Pilot Aeroklubu Leszczyńskiego Mirosław Kowalski wraz z nawigatorem Mikołajem Jancem przelecieli dziś balonem nad Bałtykiem z Polski do Szwecji. To pierwszy taki przelot w dziejach baloniarstwa.
Przeloty nad Bałtykiem odbywały dotąd tylko balony gazowe, specjalizujące się w lotach na duże odległości, jednak jeszcze nigdy morza nie pokonano balonem na ogrzane powietrze. Sztuka ta udała się Mirosławowi Kowalskiemu. Pilot Aeroklubu Leszczyńskiego jest kilkukrotnym rekordzistą Polski, między innymi na najdłuższy i najdłużej trwający lot. Tym razem postanowił pokonać Bałtyk. Ok. 8.30 wraz z nawigatorem Mikołajem Jancem wystartował spod Koszalina i po prawie 6,5 godziny lotu wylądował nieopodal Ystad.
–Przygotowywałem się do tego wyczynu przez prawie dwa lata – powiedział Radiu Eka zaraz po wylądowaniu – pierwotnie zamierzałem lecieć ze Szwecji do Polski, jednak ostatecznie warunki pozwoliły na lot z południa na północ, zresztą i teraz planem minimum było osiągnięcie Bornholmu, na szczęście warunki były tak dobre, że dolecieliśmy pod Ystad. Mirosław Kowalski przyznaje, że właśnie trafienie w odpowiednią pogodę było największym problemem przelotu. Na lot zabrał aż 660 litrów gazu – butli było tak dużo, że wisiały na zewnątrz kosza balonu. -Gazu starczyło, mieliśmy jeszcze zapas na dwie godziny w przypadku szukania miejsca do lądowania albo zniesienia na północ – mówi leszczyński pilot.
Start: 8:52 Nosowo
Lądowanie: 15:14 Froslov
Czas lotu: 6:22
Dystans lotu: 202,5 km
Średnia prędkość: 31,8 km/h
Maksymalna prędkość: 46,9 km/h
Maksymalna wysokość: 1221 m
Waga balonu przy starcie: 1000 kg
Gaz zabrany na lot: 665 l
Gaz po locie: 145 l
Gaz zużycie: 520 l
Gaz zużycie w l/min: 1,36 l/min
Załoga:
- pilot Mirosław Kowalski
- copilot Mikołaj Janc
Załoga naziemna:
- Mateusz Bajończak
- Łukasz Kubaczyk
- Daniel Szczurowski
- Henrik Holmqvist
- Anders Holmqvist
- Meteo Piotr Ojrzyński
Balon SP-BMK
Lindstrand Technologies 105