W dniach 8-14 lipca tego roku na lotnisku w słowackim Martin zostały rozegrane Mistrzostwa Europy zdalnie sterowanych modeli szybowców wyrzucanych z ręki. Polska reprezentacja wywalczyła tytuł Wicemistrzów Starego Kontynentu.
Do zawodów stanęło 52 zawodników w kategorii wiekowej senior i 15 juniorów, reprezentujących 18 krajów. Polska reprezentacja liczyła trzech seniorów, trzech juniorów i dwoje pomocników.
Przez cztery dni lotne pogoda była bardzo zróżnicowana. Jednego dnia piękne słońce i lekki wiatr, co sprzyjało długim lotom termicznym, a innego pochmurne niebo i deszcz przerywający rozgrywanie konkurencji.
Nasz najsilniejszy junior – Eryk Halaburda – przez większość z 15 kolejek lotów eliminacyjnych utrzymywał się na wysokiej czwartej pozycji, gwarantującej wejście do sześcioosobowego finału. Niestety, końcówka zawodów przysporzyła młodemu zawodnikowi sporo kłopotów i ostatecznie uplasował się na dziewiątym miejscu. Kolejni juniorzy wylądowali na miejscach: Adam Koszałka był 13., a Mateusz Czerkies 14.
Pomimo braku naszego zawodnika w finale, w klasyfikacji drużynowej Polscy juniorzy zajęli II miejsce i otrzymali tytuł Wicemistrzów Europy.
Seniorzy w składzie Rafał Budzoń, Cezary Janas i Michał Sokołowski mieli trudny orzech do zgryzienia. Z uwagi na bardzo wysoki i wyrównany poziom reprezentowany przez czołowych zawodników trudno było przebić się do pierwszej dziesiątki, która miała prawo startu w lotach finałowych. Zmienna pogoda utrudniała rozpracowanie warunków termicznych panujących nad lotniskiem i każda nietrafiona decyzja taktyczna powodowała stratę przynajmniej kilku miejsc w klasyfikacji. Ostatecznie seniorzy zakończyli Mistrzostwa na następujących miejscach: Cezary Janas był 19., Rafał Budzoń 24., a Michał Sokołowski – 36.
Należy podkreslić, że drużynowy medal juniorów jest pierwszym od wielu lat tak wysokim wynikiem młodej polskiej ekipy wśród wszystkich kategorii modeli szybowców zdalnie sterowanych.
Wyjazd był dofinansowany środkami z Ministerstwa Sportu.
Foto główne: Na podium od lewej: Eryk Halaburda, Mateusz Czerkies i Adam Koszałka, w drugim rzędzie: Cezary Janas – kierownik ekipy. Autor: Izabela Krawczyk